Mój szanowny Protoplastuś, uwędził nasz 'Syr'!
Wyszło suuuuper, jest pyszny.
Uznaję to za bonus level w serowarstwie.
No i właśnie kolejne dwie gomółki sobie odciekają, do wędzenia w przyszłym tygodniu, a Matula ma pogadać z drugą sąsiadką żeby trochę zdywersyfikować dostawców mleka ;) I muszę zdecydowanie kupić siatki do wędzenia, żeby ładniej wyglądało. Ale smaczny jest i bez tego :D
Syr wędzony w prawdziwej dymnej wędzarni |
Na górze wędzony, na dole dla porównania dwutygodniowy :) |
Woooow....
OdpowiedzUsuńWyobraźnia podpowiada zapach i smak, ale to tylko (!) wyobraźnia. ;-)
Super masz. Smacznego !
Ale smaku narobiłaś:)
OdpowiedzUsuńUważaj! Bo wpadnę i ukradnę...
OdpowiedzUsuń