czwartek, 17 października 2013

Jesień, Jesień...

I jak zwykle Złota Polska Jesień gwałtownie przedzierzga się w standardową polską jesień :/
Taką szarą i męczącą...

A w garze ostatki farbowanek - próbowałam choć złapać ten piękny zestaw kolorów.
I nawet mi się udało, choć na zdjęciach w ogóle tego nie widać.
Nie umiem zrobić zdjęć, nie umiem ich wykadrować, nie umiem pobawić się ustawieniami kolorów, nie umiem....
Już czuję jak wielkimi krokami zbliża się jesienna deprecha :(
A z włóczki chyba zrobię duży dywanik na pamiątkę tej ładnej i miłej jesieni...



10 komentarzy:

  1. To wszystko farbowałaś ?! Nooo, to niezła porcja ! I jaka różnorodna. :-) Czy farbowane ?
    Co tam zdjęcia. Raz są lepsze, raz gorsze. W końcu zdjęcia robimy w domowych warunkach, nie w studiu fotograficznym.
    Nie smutkuj. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia fatalne - ten zestaw na żywo naprawdę jest jesienny i znacznie ładniejszy :/ Sie nawet zastanawiałam ostatnio, czy by se nie kupić namiotu bezcieniowego ale na razie spasowałam - ani się na tym znam ani umiem posługiwać :/
      A farbowałam chyba wszystkim: marzanną, kurkumą, jesiennymi liścmi brzozy, żółtymi i czerwonymi opadłymi liścmi klonu i dzikiego wina, i czymś tam jeszcze co mi do gara wpadło :) Farbowanie na winie - co się nawinie to do farbowania ;)

      Usuń
  2. górna fotka i włóczki - cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      To tak naprawdę ten sam zestaw włóczek tylko sfotografowany w innym oświetleniu :)
      A na górnej fotce leżą sobie aligancko na szczycie krosna - i bardzo do siebie pasują. Jak tylko skończę to co mam teraz w robocie to zamierzam zrobić jesienny dywanik :)

      Usuń
  3. Pikne są, będzie cudny dywanik. One podobno, te naturalne kolory, nawet jeśli płowieją, to harmonijnie, więc się szarej szmatławej burości nie ma co bać! Sobie też tak mówię :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie zworki mi się przegrzewają jak se myślę jak ten zestaw połączyć żeby wyszło ładnie i nie-wsiowo ;) Ale z drugiej strony może wsiowo nie będzie tak źle ;D

      Usuń
  4. Zapraszam na warsztaty fotograficzne w jakiś weekend.Weźmiemy do zespołu Klaryssę, i zrobimy sobie próby fotograficzne na bieli, z cieniami i bez cieni :) Służę też w sprawie Photoshopa i obróbki zdjęć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chętnie, tylko jak zawsze nie ma się jak zgadać :/ A mi w dodatku aparat fotograficzny się zesrał i zdjęcia robię tabletem :/

      Usuń
  5. Najlepiej robić zdjęcia przy naturalnym świetle (co teraz nie jest za łatwe, szczególnie jak się wraca do domu po 16 :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plastusiu, jedyne miejsce z naturalnym światłem jakim dysponuję w ilościach nieograniczonych to balkon. I robiłam na nim zdjęcia, ale w ogóle w zbyt jasnym świetle nie łapało kolorów. Wszystko mi wychodzi prześwietlone. Co ciekawe z chemicznymi barwnikami nie jest aż tak źle, ale gdy przychodzi do pokazania niuansów naturalnych barw to mój warsztat po prostu wysiada i tyle. A żeby się zacząć jeszcze profesjonalną fotografią interesować to ani czasu ani kasy nie mam :(

      Usuń